Autor Wiadomość
AGENT
PostWysłany: Śro 11:02, 22 Lut 2006    Temat postu:

no to jeszcze ja dopisze "slow kilka wrobla cwirka" te czechowice tez bede bardzo dlugo super impreza wspolochrone blejda i pokoncertowa noc na monitorowanej ławeczce Smile)))))ale najbardziej jednak w pamiec zapadla mi zalana piwem zawartosc mojego plecaka ehhhhhhh Laughing Laughing Laughing Laughing do domu wrocilem o 7:30 a na 8:30 do szkoly na przeciwlegly koniec miasta


JA CHCE JESZCZE RAAAAAAAZZZZZZZZ Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
Nika
PostWysłany: Śro 23:24, 08 Lut 2006    Temat postu:

Z Czechowic-Dziedzic nabardziej pamiętam...ochroniarzy Twisted Evil
...i Gilotyne oczywiście Laughing
Fajnie było Wink
*Sandra*
PostWysłany: Czw 23:58, 08 Gru 2005    Temat postu:

Taaaa, Czechowice i ochrona 'świata poza panami nie widziałam' Razz ale było, hmm, w sumie to mi się podobało Razz
ViPQueen
PostWysłany: Wto 14:10, 08 Lis 2005    Temat postu:

GILOTYNA WYSTĘPUJĘ NA ŚLĄSKU!!!!!AAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!! TRZYMAJCIE SIĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Twisted Evil
Akane
PostWysłany: Czw 22:20, 29 Wrz 2005    Temat postu:

Hehe ViPQueen....Wyobrazam sobie Twoja lekka chrypke:P...no ale dobra...Razz Co do koncertu...nie było mnie tamm...ale z opisu widze,ze było goracoooo Twisted Evil A i chlopcy widze,ze nie zawiedli i jak zwykle zamienili z fanami pare zdan:D

Ups...maly off sie wkradł... Shocked sorki...Razz
ViPQueen
PostWysłany: Śro 15:59, 14 Wrz 2005    Temat postu: Czechowice Dziedzice

W Czechowicach było ... zajebiście ... no może poza bydłem za nami i występem ... yhm ... ZESPOŁU GILOTYNA, którego wokalista chyba jest sado-maso, bo lubi sobie zaklejać usta plastrem jakimś czy taśmą,nie wspomne że wydawał takie odgłosy jak ja gdy sobie pojem Laughing ale było pozytywnie, ich fani oddali im hołd w postaci przeoranej ziemii, paru rozbitych głów i niezliczonych ilości wypitego alkoholi Laughing to że mnie ktoś "delikatnie" tyknął podeszwą od tzw "wojskowców"=glanów to tylko świadczy o ich wygimnastykowaniu Rolling Eyes było ... yhm spokojnie dopóki nie pojawiła się IRA ... potem zaczęło się piekło Twisted Evil darłam się tak, że biedny Joseph po koncercie myślał, że coś mi się stało Exclamation Exclamation a ja po prostu dostałam lekkiej chrypki (dzięki Nika za hebratke z cytrynką Arrow nie ma to jak naturalne witaminki Wink )po koncercie poszłysmy do namiotu, gdzie musiałąm spowiadać się Jinxowi iż nie posiadam czegoś takiego jak łupież Very Happy następnie mój ulubiony Fojtek sypnął mi najlepszą wiązanke słowną języka polskiego jaką kiedykolwiek słyszałam (i mama NIki chyba też), pogaduchy z Gadziem o koncercie w Jaworze, pamiątkowe zdjęcie i sio do domu Exclamation Exclamation Było zajebiście. pozdro dla członków zespołu Gilotyna Razz no dobra dla chłopaków z IRY też ... Twisted Evil Wink

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group