 Wysłany: Czw 17:52, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
Lol....Maliniak stwierdza,ze nie ma za co dziękować...aż sie zawstydziłam...tyle podziękowan  ...liczę na szybką powtórkę...zapraszam do mnie....zwłaszcza na kolejną "pokoncertową noc w Nisku"  |
|
| Wysłany: Czw 13:56, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
| A to ja z trochę większym poślizgiem
też MOCNE dzięki dla wszystkich, zwłaszcza dla niezwykle gościnnego Maliniaka 
to się kiedyś powtórzy |
|
| Wysłany: Czw 13:41, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
..z malutkim poślizgiem.... ale podziękkowań nigdy za wiele....  Akane wiesz za co ;D
Więcej takiich koncertów jak tamten...
pozdrawiaki!!!  |
|
| Wysłany: Czw 22:06, 15 Wrz 2005 Temat postu: |
|
| Hehe...no reakcja była fajna....
Zmeczeni...ale jak zwykle usmiechnieci
Anka-->'Na pieszczoty trzeba sobie zasluzyc'...ten tekst do tej pory mnie rozbraja |
|
| Wysłany: Śro 15:51, 14 Wrz 2005 Temat postu: |
|
No w sumie muszę przyznać, że zapomniałam o tym forum już nie będę ... Mielec ... pierwsze spotkanie z ekipą i kowboyami z Radomia po zlocie ... bardzo fajnie na nas zareagowali "O zlotowicze  " a na informacje że będzie powtórka zlotu w TG (na której mnie nie było)  reagowali:
GADZIO: "Chcecie nas wykończyć  "
WOJTEK: "Tak Fajnie"  tak tylko, że na zlocie poszedł spać do samochodu bo jak wyjaśniał był "wyrąbany"  ale obiecał że odbije sobie 
JINX: "Łooo "
ŚWIEŻAK: "No fajnie fajnie..." JOSEPH: " Ojjjj..." Ale zaprosili nas do namiotu dali po .... (a co?ciekawość to pierwszy stopiń do piekła) DZIĘKI ŚWIEŻAK , gadki szmatki, biedni do Mielca jechali 14 godzin w busie z Rewala więc ich siedzenia bolały jak to Gadzio stwierdził. Wojtek opieprzył mnie że jaram jak opętana  (obiecuje że kiedyś rzucę ) było bardzo pozytywnie, baaaardzo |
|
| Wysłany: Pon 12:09, 29 Sie 2005 Temat postu: Mielec-28.08. |
|
| Witam!
Wczoraj w Mielcu odbył się niesamowity koncert...Jak za każdym razem był niesamowity klimat:)Przybyła ekpia ze Śląska:)Przed koncertem ochroniarze zmienili ustawienie barierek i okazało sie,ze jestesmy daleko w tłumie,ale oczywiscie po pewnym czasie dopchalismy się do pierwszego rzedu Następnie zobaczyliśmy zespół...usłyszeliśmy znajome Intro,"Walcz" i cały tłum zaczął szaleć Oczywiscie nie moglo zabraknac naszego"spiewania",na ktore zespol fajnie zareagował 
PO sztuce nie obyło się bez rozmów ,autografów i pamiatkowych zdjec
Około 24:30 dotarłysmy do domu,a dzisiaj już niestety Siostry ze Śląska musiały opuścić podkarpacie:( Dziękuję wszystkim,którzy tam byli i tworzyli Rodzinną atomosferę  |
|